NA KAŻDYM ROGU TA SAMA TRUSKAWKA. TEKSTY REPORTERSKIE Z LAT 1946Ł1950. WYBÓR
NA KAŻDYM ROGU TA SAMA TRUSKAWKA. TEKSTY REPORTERSKIE Z LAT 1946Ł1950. WYBÓR
lt:pgt:lt:brgt:Zanim napisał Pamiętnik z powstania warszawskiego, był dziennikarzem. Na każdym rogu ta sama truskawka to zbiór nigdy niepublikowanych w formie książki tekstów prasowych Mirona Białoszewskiego. Jego reportaże, impresje reporterskie i wywiady ukazywały się przez niemal pięć lat na łamach Kuriera CodziennegoŁ, Wieczoru WarszawyŁ i Świata MłodychŁ.lt:brgt:W czerwcu 1946 roku Białoszewski rozpoczął swoją dziennikarską przygodę artykułem napisanym z obozu studentów w Leśnym Zdroju: Placówka uniwersytecka, położona o trzy kilometry od granicy polsko-czeskiej, pośród dość znacznej ilości repatriantów, ale jeszcze większej Niemców (zawsze pewnych siebie) (...)Ł. Prowadził czytelników powstańczymi szlakami Starego Miasta (Jeszcze jeden skok przez wyłom na śmietnik, na stołek i Rybaki 5. Można wyjść na ulicęŁ). Wszedł na szczyt spalonego wieżowca Prudentialu przedwojennego symbolu nowoczesności, i chodził po jego belkach konstrukcyjnych niczym linoskoczek, co uwiecznił na zdjęciu fotoreporter, a my przerobiliśmy zdjęcie na rysunek i umieściliśmy go na okładce książki. Narzekał na zaśmiecenie stolicy plakatami (Uśmiech modyź uśmiecha się do nas co pięć metrówŁ), opisał warszawskich sprzedawców oszukujących na wadze dorszy (na kilogramie ryb brakuje bardzo często po dwadzieścia dekaŁ) i zachwycał się Oresteją wystawioną przez Teatr Polski. Chór dziewic w barchanach, bogowie we flaneli, ale Atena w jedwabiuŁ pisał o kostiumach aktorów.lt:brgt:W cyklu wywiadów pytał mieszkańców stolicy o warunki pracy, pensje, mieszkanie. Osiemnastoletnia Hanna Pitrasiewicz, piaskarka w płaszczyku wiatrem podszytymŁ, cieszy się, że kupiła ziemniaki na zimę. Danuta Plebanek, dziewiętnastolatka pracująca w księgarni, marzy o nauce zawodu, ale teraz musi ze swoimi planami poczekać. Choć straciła tyle lat przez wojnęŁ.lt:brgt:Teksty Białoszewskiego przypadłyby do gustu futurystom: Migają półnadzy robotnicy niosący narzędzia. W dużej hali działu mechanicznego stoi pośrodku na specjalnym rusztowaniu kadłub naprawionej barki. Obok w dziale kotlarsko-kowalskim miarowy łoskot. W fontannach iskier lśnią stalowe młoty. Wznoszone silnie oburącz mijają się z rozpaloną twarzą do góry zamach w dółŁ. I socrealistom: Marszałkowska uniesie dalej jezdnię ponad nowym Dworcem Gdańskim (nr 6) i wpłynie szeroką rzeką asfaltu na Żoliborz, niosąc jakby w nurtach tej jezdni między nowoczesne, gładkie olbrzymy bloków mieszkalnych odbicia kolumnad i attyk starych, empirowych pałacówŁ.lt:brgt:Na każdym rogu ta sama truskawka to opowieści o mieście dźwigającym się z popowstańczej pożogi i o ludziach straumatyzowanych wojną, którzy próbują ułożyć sobie życie na nowo. To również dokument czasu o zmianach politycznych, które znalazły odbicie w prasie od tekstów, w których poeta-reporter mógł bawić się językiem, po socrealistyczne produkcyjniaki.lt:brgt:Białoszewski pokazuje nbsp:w swoich reportażach miasto, które jak pisał wywyższa [się], włazi pod górę, po skarpie, po wieżowcach, świeci, spada, topi się w wodzie, drży, całe od góry do dołu, gasi, zapala, zmąca, i od początkuŁ.lt:/pgt:lt:pgt:Na każdym rogu ta sama truskawka to Miron Białoszewski od początku.nbsp:lt:/pgt:
Data sheet
- Język
- PL
- Ilość stron
- 408
- Data premiery
- 2022-07-25
- Rodzaj okładki
- MIĘKKA
- Termin realizacji
- 72
16 other products in the same category: