KOBUSZ. JAN KOBUSZEWSKI Z DRUGIEJ STRONY SCENY

lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Król śmiechu lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Natychmiast wywoływał śmiech. Przecież Pan Janeczek z Kabaretu Olgi Lipińskiej, przecież Majster, który uczy Jasia, przecież rólki arcydzieła w filmach Stanisława Barei A jednak prywatnie był śmiertelnie poważny. Skąd się brała jego oryginalność? Czy potrafił uciec przed popularnością? Czy miał inne pasje niż aktorstwo? I jak wyciągał spod nóg wybitnych aktorów dywaniki?lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Biografię znakomicie dopełniają wspomnienia krewnych oraz bliskich mu artystów. Anna Seniuk opowiada, jak Janek wprowadzał ją na warszawskie sceny, a Wiktor Zborowski zdradza, czym brzydkim postraszył go wuj, gdy strzelił gafę przed publicznością. Autorka książki, prywatnie siostrzenica aktora, wydobywa sekrety z rodzinnych archiwów. Łamie stereotypy, pokazując wuja od nieznanej strony.lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Przeniknij duszę Kobusza!lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Pisać o Kobuszu nie jest łatwo. Zwłaszcza z pozycji siostrzeńca. No bo co? Że wujek? Że uroczy człowiek? Że fantastyczny aktor? Wszystko to znamy. Dlatego po poważnych naradach i analizach doszedłem do wniosku, że [reszta w książce przyp. wyd.]lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: right:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Wiktor Zborowskilt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Kiedyś Janek mówi do mnie: A wiesz, wtedy po udanej operacji poszedłem do kościoła się pomodlić i podziękować za życie. Kiedy już wszystko opowiedziałem Panu Bogu, na odchodnym zapytałem: źPanie Boże, czy ja jeszcze czasem będę mógł się napić? źTak, Jasiu, odpowiedział BógŁ. Cały Janek lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: right:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Anna Seniuklt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Barwnie nakreślony portret wielkiego aktora, którego miałem szczęście znać i podziwiać nie tylko na teatralnej scenie, ale także za kulisami. Uczyliśmy się od niego zawodu i życia. Był naszym mistrzem i przyjacielem. lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: right:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Andrzej Nejman, dyrektor Teatru Kwadratlt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: justify:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Mam wykonać rzecz niewykonalną. W kilku zdaniach napisać o Janie Kobuszewskim. To jakbym w kilku zdaniach miał napisać o historii polskiego teatru, kabaretu, filmu ostatniego półwiecza. Dla mnie Pan Jan Kobuszewski to JAN KOBUSZEWSKI WIELKI. Przymiotnika WIELKI używam z pełną świadomością emocji i siły, które zawiera. Tak, JAN KOBUSZEWSKI WIELKI.lt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: lt:p style`text-align: right:`gt: lt:spangt:lt:spangt:Andrzej Grabowskilt:/spangt:lt:/spangt:lt:/pgt: