PUSTY LAS

zł44.90

Żyjąc, zajmujemy miejsce tych, którzy byli przed nami, taka jest oczywista kolej rzeczy. Jak jednak żyć w miejscu, w którym garstka ludzi zajmuje miejsce po ośmiuset, jak wypełnić taką przestronną pustkę` Szczególnie gdy tych ośmiuset nie odeszło tak, jak nakazuje czas, lecz zmiotła ich historia` `Pusty las` to opowieść autorki o życiu w Wołowcu, beskidzkiej wsi, z której kolejno znikali szukający szczęścia za oceanem biedacy, wizjonerscy nafciarze, Żydzi, Cyganie, Łemkowie. To także jej hołd dla tego miejsca na ziemi, jego historii, przyrody i jego mieszkańców.``Pusty las` to książka o życiu `wśród zrujnowanych cerkwi i zdziczałych sadów`, o wrastaniu w osierocony krajobraz i o czytaniu świata, który trwa już tylko w powidokach czegoś, czego `nie wolno przeoczyć`.Monika Sznajderman czyta Beskid Niski i czyta Wołowiec ` czyta swoje miejsce na ziemi, miejsce życia na łące pamięci, w wyrwach po dawnych mieszkańcach Łemkowszczyzny. Te wyrwy, te pasma pustki ` niewidoczne na pierwszy rzut oka ` zjawiają się pośród słów, zawołane po imieniu. W tej prozie niemal słychać stukot klawiszy pod opuszkami palców, słychać oddech zbratany z rytmem kroków. I słychać też ` mocno, wyraźnie ` coś, co jest `jak łemkowskie gorzkie żale, jak smutna litania`.Pusty las ` miejsce, od którego wieje grozą, całe w dreszczach, zagrzebane w cierpkiej ciszy. I jednocześnie jest to miejsce żywych głosów, codziennej krzątaniny, powszedniej czułości istnienia, która pachnie chlebem, tarniną i mgłą.Może w tym właśnie leży tajemnica tej prozy ` w czułości, z jaką Monika Sznajderman dotyka ziemi niczyjej, leżącej pod białym, lodowatym słońcem, śmiertelnie zranionej. Ta czułość dotknięć jest czułością słów, ale ma też w sobie coś z miłości ` przenikliwej, trzeźwej, dyskretnej. Taka miłość staje w pustym lesie, nawołuje. Wywabia z nieistnienia to, co powinno trwać. Układa usta do dawno zapomnianych imion jak do pocałunku. Powierza istnienie wyobraźni ` osłania je, opatruje jego rany.`prof. Paweł Próchniak`Powtarzane często pytanie: `Co ja tu robię`` jest ostatecznie pytaniem: `Kim jestem``. Odpowiedź autorki nie jest spekulacją, ale działaniem, zatrudnieniem, budowaniem domu, zamieszkiwaniem, `wrastaniem` w tę pustkę po Łemkach, Żydach, Cyganach. Tworzeniem ze śladów i znaków przeszłości, głównie jednak `śladów śmierci, a nie śladów życia`, własnej `okolicy`, czyli ustanawianiem świata na nowo i siebie w tym świecie, gdzie `przedwieczorną porą czuje się smutek, drżenie i lęk`.Najważniejszą sprawą wydaje się jednak to, że Monika Sznajderman bliska jest odnalezieniu języka, w którym może rozmawiać z nieobecnymi, z jej nieznanymi sąsiadami. Ten język jest widzeniem `przez nicość`, przybliżaniem się do świata z czułością, a nie widzeniem-władaniem. To bardzo ważne w czasach, gdy pamięć staje się towarem.`Pusty las` jest zapisem odnajdywania siebie przez powinność wobec Innych. I nie jest metaforą. Jednym z powtarzalnych wyobrażeń w tej książce jest właśnie las, który z bezlitosną obojętnością porasta progi zburzonych domostw i świątyń, ogrody i pola, wydeptane ścieżki, bezimienne mogiły i cmentarne nagrobki, ale też jako `drzewo z grobu` wpisuje się w odwieczną topikę życia.`prof. Roch Sulima

WYDAWNICTWO CZARNE SP. Z O.O.
9788380498235

Data sheet

Język
PL
Ilość stron
240
Data premiery
2019-04-24
Rodzaj okładki
TWARDA
Termin realizacji
72
chat Comments (0)
No customer reviews for the moment.
Loading...