W KRAINIE SANACYJNYCH ABSURDÓW
W KRAINIE SANACYJNYCH ABSURDÓW
Co skłoniło mnie do tego, by po raz trzeci w ciągu ostatnich trzech lat zaostrzyć pióro, a w zasadzie dokładniej rzecz ujmując ` odkurzyć klawiaturę laptopa` Sądzę, że niebagatelną rolę odegrało tu życzliwe zainteresowanie Czarną księgą sanacji (PROHIBITA, 2017 r.) zarówno ze strony publicystów (...) jak i świata nauki. Oczywiście takie opinie są wyjątkiem, ponieważ większość naszych publicystów, koryfeuszy, luminarzy bierze udział w nieustającym, permanentnym festiwalu piania hymnów pochwalnych na cześć sanacji. Jedni robią to, ponieważ faktycznie wierzą w zalety sanacyjnych rządów. Drudzy zaś ` a pewnie tych jest więcej ` wychwalają i będą wychwalać Piłsudskiego i sanację w obawie przed utratą stanowisk, uczelnianych synekur, redaktorskich stołków, rządowych dotacji czy unijnych grantów na badania. I jedni i drudzy są impregnowani na fakty, na prawdę: i jedni i drudzy będą piać te swoje hymny pochwalne ` o `rozwoju motoryzacji w latach 30.`, o `dynamicznym rozwoju gospodarki za sanacji`, o `genialnym Piłsudskim` ` aż do zachrypnięcia. (...)W krainie sanacyjnych absurdów składa się z szesnastu rozdziałów, zawierających materiał prawie tylko i wyłącznie premierowy. (...) W każdym rozdziale opisałem jakiś konkretny absurd, poczynając od spraw przyziemnych, prozaicznych ` jak np. perypetie z `dopełnieniem obowiązku meldunkowego` czy wyrabianiem paszportu ` poprzez szaleństwa działalności estetyzacyjnej, a kończąc na kompletnych kuriozach w rodzaju próby `znacjonalizowania`... pustelnika!Fragment Wstępu
Data sheet
- Język
- PL
- Ilość stron
- 368
- Data premiery
- 2019-01-01
- Rodzaj okładki
- TWARDA
- Termin realizacji
- 72
16 other products in the same category: