Gdzieś w zaciszu, z książką w ręku…

sport_nie_istnieje

Gdy na zewnątrz szaro i ponuro, kiedy kolacja wigilijna powoli zaczyna domagać się uwagi, kiedy urlopy przeminęły wraz z zielenią na drzewach – czas odpocząć. Wyjechać, uciec. Gdziekolwiek. Jedyna poważna decyzja jaką musimy w tym momencie podjąć, to – jaką książkę zabrać ze sobą. Sport jaki jest każdy widzi. Ten amatorski, uprawiany wieczorami po pracy, …