Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…

ostatecznie_trzeba

Fascynują i przerażają od momentu, kiedy tylko człowiek pojawił się na ziemi. Jednak jak mało kto potrafią nam powiedzieć prawdę o nas samych – zmarli.

Cmentarz nawet w jasny i upalny dzień tchnie atmosferą zadumy, szacunku, czasem smutku. Nikt na nim nie krzyczy, nikt nie biega. Przemieszczanie się alejkami wytyczonymi pośród grobów, w cieniu rozłożystych drzew, z nieśmiałym ptasim ćwierkaniem w tle, zdaje się automatycznie nakładać na nas pewne formy zachowania. Wyuczone, przekazywane z pokolenia na pokolenie, stosowane być może nieświadomie. O ileż jednak wszystko to potężnieje 1 listopada, kiedy jesienny chłód i wcześnie zapadający mrok, a wraz z nim setki drżących płomieni, przemieniają cmentarz w miejsce magiczne.

Bo nieśmiertelność w nich zogniono
Ten czar, nierozerwalnie związany z tajemnicą otaczającą zmarłych, doskonale rozumiano już dawno temu. Adam Mickiewicz nie przez przypadek w drugiej części Dziadów sięgnął po stary, przedchrześcijański obrzęd. Również Stanisław Wyspiański w Nocy listopadowej obficie korzysta z symboliki świata zmarłych, wprowadzając do dramatu Charona, nawołujący go chór poległych, oraz Hermesa, posłańca bogów, który w jednej z ostatnich scen woła: „Skończony wasz i wczas, i trud, / pora zejść w Acheronu bród, / zapomnień na was zejdzie moc. (…) W Acheronowy wwiodę bród, / jako wam losy znaczył Bóg. / Oto łódź czeka – zstąpcie w próg, / za świat – za świat – za świat!!”.

Jeszcze wyraźniej autor Wesela do tematyki cmentarnej nawiązuje w mało znanym wierszu, Czy uważacie w mgieł zawłoczy, kończącym się słowami: „To znać nie ciała tam się palą, / ale to dusze ludzkie płoną, / więc się po nocy skrami trwalą, / bo nieśmiertelność w nich zogniono”.

Cmentarne historie
czlowiek_i_smiercZe znaczenia nieśmiertelności mieszkającej na najważniejszych krajowych nekropoliach doskonale zdają sobie sprawę naukowcy. Rozumieją że ci co odeszli, nieustannie powracają za sprawą pamięci społecznej, kształtowanej przez kulturę (czy też coraz częściej: popkulturę), prace badaczy, ale i przez polityków. Marcin Kula, historyk i socjolog, w swoim Ostatecznie trzeba umrzeć, fascynującym zbiorze esejów poświęconych śmierci jako zjawisku społecznemu, pisze, że „dziś powszechnie kładzie się nacisk na wagę powstań narodowych, legionów, Powstania Warszawskiego, w sumie na ofiary jako fundament niepodległości – chętnie pomijając okoliczności, że po po pierwszej wojnie do niepodległości doszedł też niejeden kraj, który się nie buntował i najczęściej pomijając dyskusyjne aspekty Powstania Warszawskiego”.

Kawałek dalej przyznaje, że „cmentarze i miejsca śmierci mogą stać się specyficznym znakiem w alfabecie wypowiedzi. Najświętsze miejsce chrześcijaństwa to grób Chrystusa. Jedno z najświętszych w islamie to grób Mahometa. W ludowych legendach pojawiają się lokalnie pamiętane miejsca śmierci, czasem już nawet nie wiadomo czyjej”.

Na kartach książki Marcin Kula pokazuje jak pamięć śmierci jednoczy ludzi, a niekiedy całe narody, jaką rolę odgrywa pogrzeb, po co nam żałoba bądź też – czy o tych, co odeszli, rzeczywiście można mówić jedynie dobrze.

opowiadania_poeO tym jak istotne jest zrozumienie sensu śmierci, jej głębszego znaczenia, przekonywał również Phlippe Aries, jeden z najznakomitszych francuskich historyków XX wieku. W swoim Człowieku i śmierci wyjaśnia, jak przez kolejne stulecia oddaliliśmy się od śmierci, nie do końca ją rozumiejąc, a w końcu – jakie ma to dzisiaj dla nas konsekwencje.

Jak bogatym tematem jest śmierć, jak wiele można „wynieść” z wizyty na cmentarzu, przekonują również powieści grozy. Chociażby ogromna część twórczości Edgara Allana Poego, z niezapomnianymi Krukiem i Zagładą domu Usherów na czele, czy też dzieła Stephena Kinga. Dlatego też wybierając się w ponury listopadowy dzień na cmentarz, postępując krok za krokiem wzdłuż szeregu grobów, warto pomyśleć ile opowieści, ile prawd, kryje się wśród nich. I ile z nich trafiło na karty książek.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Required fields are marked *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>